lis 05 2003

***


Komentarze: 0

Koku Mawuko Obglomese, jedyny tubylec w ekipie, wpadł do ich namiotu, drąc się, że znalazł martwego Dulacka. Wywarłoby to nich większe wrażenie, gdyby nie fakt, że wzmiankowany Peter Dulack od jakiegoś kwadransa sączył zimne piwo, relacjonując najnowsze odkrycia w grotach. Ustalił między innymi sekwencje klawiszy na małym panelu, które odpowiedzialne były za otwieranie i zamykanie kopuł. Precyzyjniej mówiąc, to była sekwencja jednej z dwóch grup stałych znaków, potem dowolnego ciągu, potem jednego znaku. Obie kopuły zamykały się na kilka sekund, po czym otwierały. Dulack nawet wszedł do komory, po czym towarzyszący mu Niwiński (jedyny prawdziwy archeolog w zespole) uruchomił sekwencje, ale nic się specjalnego nie stało. Jeszcze raz wpisali tą samą sekwencję, zmieniając pierwsze dwa znaki. Jedyną zmianą był lekki przeciąg skierowany w kierunku mniejszej kopuły. Oględziny jej jednak nie przyniosły niczego nowego. Dulack skończył mowić. Koku skończył wrzeszczeć. Dulack skończył piwo. Koku nie sprawiał wrażenia pijanego.

Udali się do komory. Trup Dulacka był jeszcze ciepły.

grafoman_sf : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz